stycznia 27, 2018

2017 czy 2018?

2017 czy 2018?
Patrząc na to, że w dalszym ciągu siedzę w piżamie i nie mogę znaleźć sobie zajęcia postanowiłam coś tu napisać. Ogólnie przeżywam ostatnie dwa dni moich ferii i niestety w poniedziałek wracam do szarej i nudnej rzeczywistości jaką jest szkoła i codzienne zakuwanie do kartkówek i sprawdzianów. Nie wnikając już w egzamin gimnazjalny, który również czeka mnie w tym roku. Ogólnie rzecz biorąc jestem zawalona obowiązkami szkolnymi w tym momencie. 



Chciałabym zastanowić się co tak naprawdę przydarzyło się w 2017 roku, a zarazem co mnie czeka w 2018? Niestety chyba nikt tego nie wie. Nie planuję sobie, jak niektórzy całych 12 miesięcy w przód. Lubie żyć spontanicznie. Nie chce ograniczać się do zasad i planów, które mogłabym,a jednak nie stawiam. Takie życie jest o wiele ciekawsze i zaskakujące. Codziennie, gdy się budzę pytam samej siebie co dziś może się stać? Polecam, naprawdę :D 

A więc co wydarzyło się w 2017? Poznałam jak i straciłam wiele osób, przeżyłam lepsze i gorsze chwile, wpadałam na głupie, a czasami nawet żałosne pomysły no, ale cóż, chociaż się coś działo i mam co wspominać. W sumie cały rok był dość pokręcony i nie wiem czy mam się cieszyć czy płakać, że się skończył. Postawie tutaj opinie, że był po równo fajny, lecz czasami przeważały momenty, w których nienawidziłam 2017. 




Z czego najbardziej się cieszę? Poznałam jedną osobę, której w tym momencie zawdzięczam wiele. Mowa tu o moim chłopaku, z którym jestem obecnie 7 miesięcy. Powiem Wam tak, że jest to najpiękniejszy czas jaki przechodzę i pod żadnym pozorem nie chce, by się kończył. Dowiedziałam się co tak naprawdę może dać miłość, lecz też, co potrafi odebrać. Niekiedy jest bardzo brutalna, ale trzeba do niej podchodzić z humorem i dystansem do siebie jak i do partnera. Wydaje mi się, że on jest tutaj najważniejszy, by relacja stawała się coraz głębsza i mocniejsza. Z własnych doświadczeń wiem, że właśnie dystans i poczucie humoru zmienia związek w coś zupełnie innego. Nie pozwala wkraść się rutynie, która właśnie takie relacje międzyludzkie psuje i prędzej czy później zaczynają się rozpadać. 

Odpowiadając na pytanie w tytule. Nie mam pojęcia. Nowy rok otwiera dużo nowych możliwości, lecz z poprzedniego również jestem zadowolona. Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie jednomyślnie. Więc to zostawiam Wam. Jak wspominacie 2017 i czego oczekujecie od 2018 roku?
Czekam na wasze komentarze:) 



stycznia 24, 2018

Pełna zmiana

Pełna zmiana


Myśleliście sobie jak to jest żyć w nudnej i szarej rutynie? A może jest tak u Was? 
Jeśli tak, zgaduję, że boicie się zmian, które mogą odrobinę namieszać w waszym życiu. Czy to zmiana koloru włosów, stylu życia czy nawet garderoby. 

Żyjemy  w czasach, w których ludzie na okrągło są poddawani opinii innych, a co gorsza, my jako młodzi ludzie o wiele bardziej bierzemy różne obelgi czy wyzwiska skierowane w naszą stronę do siebie. 

Nie powiem, że sama tak nie robię. Nie chcę tu kłamać. Jestem strasznie wrażliwą osobą. Nie mylcie tego z określeniem nieśmiałej osoby. Często ludzie, którzy zdążą mnie w jakimś stopniu poznać zauważają te cechy, lecz zaczynają je mylić. Sami zaczynają się gubić w swojej opinii o mnie.

Wrażliwa i uczuciowa, ale zarazem pewna siebie? Coś nie pasuję... W sumie sama nie wiem dlaczego. Żyję w latach, w których moim zdaniem pewność siebie jest rzeczą podstawową. Oczywiście nie chce narzucać nikomu ( kto naprawdę tej pewności w sobie jeszcze nie znalazł ) tego zdania, ale powiem Wam jedno. Od kiedy ja odnalazłam w sobie pewność wyboru czy charakteru żyję mi się o niebo lepiej. Mój każdy dzień jest inny. Czuję jakbym wstawała jako nowa osoba... 

Jeśli chcecie znaleźć w sobie wole walki, by coś zmienić wystarczy rozejrzeć się dookoła. Czasami okaże się to osoba, którą znacie lub dopiero ją poznajecie. Może być też to decyzja, która wpłynie odpowiednio na wasz charakter. Np. wcześniej wspomniane farbowanie włosów, czy zmiana garderoby. Osobiście często eksperymentuje w tych obu dziedzinach. Wczoraj byłam jeszcze blondynką, a dziś wstałam z ciemno brązowymi włosami. Taka decyzja może zwiększyć lub zmniejszyć pewność siebie. To nieuniknione. Dlatego szukajcie się codziennie w innych miejscach. To również zabiera wam rutynowy dzień, który automatycznie zmienia się w coś niezwykłego:) 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tak to będzie wyglądać. Posty tego typu będą przeważać mój blog. Jeśli podoba Wam się taka tematyka to zapraszam do obserwowania bloga. Czekam na waszą opinie w komentarzach:) 



stycznia 22, 2018

Pierwszy post

Pierwszy post


Hej wszystkim! 
Witam Was w czymś nowym... Niekoniecznie dla mnie. Powiem tak. Jeśli do czegoś mnie ciągnie staram się dążyć do zrealizowania tego celu. W tym przypadku jest to prowadzenie bloga. Nie będę mówić tu dużo o sobie, ponieważ jak na ten moment jeszcze nie chce. Wystarczy to, że nazywam się Weronika i mam 16 lat. Można powiedzieć, że już w jakimś stopniu mnie znacie. 

Nie będę wypisywać tutaj nie wiadomo jak dużo akapitów, bo to dopiero pierwszy post. Mogę Wam tylko przybliżyć co będziecie mogli tu znaleźć na ten moment. Będą to posty typu "kartka z pamiętnika", gdzie opiszę swoje doświadczenia/obawy czy inne tego typu rzeczy, jeśli pojawią się pytania to Q&A, mini opowiadania i dużo innych rzeczy. 

Wpisy będą o tematyce spontanicznej, czyli to co wpadnie mi do głowy danego dnia. Mam nadzieję, że będą pojawiać się jak na razie codziennie, bo obecnie mam ferie, więc mam jeszcze tydzień wolnego czasu. Ostatnią kwestią są zdjęcia, które nie są moje, ale będę się starać pod każdym postem dawać linki skąd je wzięłam. Najczęściej będzie to tumblr. Niestety dwa zdjęcia użyte w tym poście są już stare i nie mogę znaleźć ich znowu na tumblr, więc dziś linków nie dam... :( 

Standardowo zapraszam do obserwowania bloga i komentowania postów. Mam nadzieję, że uda nam się zebrać tutaj jakieś grono odbiorców na stałe :) 

Do następnego :)


Copyright © 2016 Wer-blog , Blogger